Czy wiesz, że już niedługo za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu będziesz mógł trwale go stracić?
Dnia 2 grudnia 2022 roku Prezydent podpisał Ustawę z dnia 7 lipca 2022 roku o zmianie ustawy Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw. Ustawa weszła w życie 13 grudnia 2022 roku, co oznacza, że zgodnie z jej zapisami instytucja „przepadku pojazdu” zacznie obowiązywać od 13 grudnia 2023 roku.
Co to oznacza w praktyce?
Nowelizacja przewiduje konfiskatę pojazdu mechanicznego prowadzonego przez osobę w stanie nietrzeźwości albo równowartości takiego pojazdu w stosunku do nietrzeźwych sprawców przestępstwa sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz spowodowania wypadku, wskutek którego doszło do naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia. Przepadku natomiast Sądy nie będą orzekać jeśli sprawca prowadził niestanowiący jego własności pojazd mechaniczny, wykonując czynności służbowe na rzecz pracodawcy. Wówczas kara jaką Sąd zastosuje to nawiązka w wysokości od minimum 5000 złotych do nawet 100 000 złotych na rachunek Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Jakie „warunki” należy spełnić i jak będą wyglądać kary?
Kara przepadku samochodu będzie obowiązywać w sytuacji, gdy kierujący pojazdem w momencie kontroli będzie mieć minimum 1,5 promila alkoholu we krwi bądź będzie się znajdować pod wpływem środka odurzającego. Ponadto Sąd również będzie mieć możliwość wymierzenia kary konfiskaty samochodu na rzecz Skarbu Państwa jeśli sprawca spowoduje wypadek w ruchu drogowym będąc pod wpływem minimum 0,5 promila alkoholu we krwi lub w przypadku tzw. „recydywy drogowej”, czyli gdy kierowca w przeciągu 24 miesięcy od ostatniej kary po raz drugi zostanie przyłapany na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu.
Należy podkreślić, że dotyczy to tylko osób poruszających się samochodami, których są właścicielami. W przypadku nietrzeźwych prowadzących pojazd, który do nich nie należy, Sąd orzeknie karę pieniężną stanowiącą równowartość rynkową tego auta. Wartość będzie oceniana na podstawie wpisów w polisie autocasco bądź na podstawie średniej wartości rynkowej.
Przepis ten inaczej będzie się mieć w stosunku do zawodowych kierowców, którzy zostali skontrolowani podczas świadczenia pracy na rzecz Pracodawców. W takiej sytuacji kierującemu nie zostanie orzeczony ani przepadek samochodu ani kara pieniężna stanowiąca równowartość rynkową pojazdu, którym się poruszał. W tej kwestii Sąd może orzec nawiązkę pieniężną w kwocie od 5 tysięcy do 100 tysięcy złotych ma rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Co z zasadą proporcjonalności i równości wobec prawa?
Przepisy o przepadku samochodu budzą wiele kontrowersji z uwagi na fakt, jak owa kara będzie mogła być rażąco niesprawiedliwa w zależności do konkretnego przypadku.
Art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej stanowi o tym, że wszyscy wobec prawa są równi i mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Niewątpliwym jest to, że inaczej odczuje karę kierowca będący pod znacznym wpływem alkoholu jadący swoim samochodem, gdzie oprócz niego w garażu przy jego domu stoi jeszcze pięć innych samochodów podobnej wartości, a inaczej kierujący pojazdem, gdzie owy pojazd jest jego i jego rodziny jedynym samochodem. Inne też będą wartości rynkowe pojazdów, których Sądy będą orzekać przepadki. W tych samych okolicznościach dwóch kierowców będących pod podobnym wpływem alkoholu może stracić samochody znacznie różniące się swoją wartością. Podobnie będzie w sytuacji, gdy jeden kierowca będzie mieć do zapłaty kwotę 5000 tysięcy złotych jako karę za równowartość auta, którym się poruszał będąc nietrzeźwym, w przypadku gdy jego zarobki są znacznie wyższe, a drugi kwotę 15000 tysięcy kary, przy zarobkach znacznie niższych.
Zachowanie proporcjonalności kary do przewinienia też będzie trudne przy tak znowelizowanych środkach karnych. Sankcja bowiem może się okazać:
➡ rażąco niska, w przypadku, gdy kierowca w momencie kontroli będzie pod wpływem 2 promili alkoholu, ale będzie się poruszać samochodem kolegi, gdzie wartość tego samochodu nie będzie przekraczać 2000 złotych
albo
➡ rażąco wysoka, w momencie, gdy pijany kierowca mający niewiele ponad 1,5 promila alkoholu we krwi będzie się poruszać swoim nowym samochodem wprost z fabryki wartym nawet pół miliona złotych.
Podsumowując:
To wszystko powoduje, że owe przepisy mogą wpłynąć negatywnie na zaufanie obywateli do systemu prawa obowiązującego w kraju. Oczywiście prowadzenie pojazdów pod nawet najmniejszym wpływem alkoholu powinno być karane, co nie ulega wątpliwości, ale w tym przypadku należy sobie zadać pytanie, czy kara nie wprowadzi więcej szkód niż korzyści.